Forum Psychologia Internetu Strona Główna Psychologia Internetu
Artykuły, informacje, poważne dyskusje i luźne rozmowy na temat psychologicznej strony Internetu
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Poszukiwanie przyjaźni w Internecie (dyskusja)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Psychologia Internetu Strona Główna -> ZWIĄZKI PRZEZ INTERNET
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
**Mistrz Konwersacji**



Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: U.K.

PostWysłany: Nie 21:53, 05 Lut 2006    Temat postu: Poszukiwanie przyjaźni w Internecie (dyskusja)

Mówiliśmy o związkach głównie damsko-męskich. O tym, że w Sieci poszukuje się partnera.
Ale część ludzi wierzy w to, że w Internecie może znaleźć czystą, platoniczną, (bez zabarwienia erotycznego, czy miłosnego) przyjaźń. Blue_Light_Colorz_PDT_15
Arrow Czy można w Sieci znaleźć przyjaciela? Żeby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba najpierw zastanowić się, czym dla każdego z nas jest przyjaźń? I czy człowiek, z którym mamy więź tylko elektroniczną może spełnić nasze "warunki" bycia przyjacielem? Wg jakich bowiem kryteriów nazywamy kogoś przyjacielem i czy te same kryteria obowiązaują w Internecie? Blue_Light_Colorz_PDT_17


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez NightRainbow dnia Pon 4:19, 06 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogaduszka
Niepospolity Czynny Komentator
Niepospolity Czynny Komentator



Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:34, 06 Lut 2006    Temat postu:

ah ci przyjaciele.
czemu czasem sie okazuje ze noz wbity w plecy nalezy do owego przyjaciela??????????
w "realu" czasem trudno o przyjaciela. ja mam tylko jedna przyjaciolke. ale to jak mowimy przypadek ze z1 gliny powstaly dwie osoby.
przyjaciel/przyjaciolka to ten ktory/ktora:
wspiera gdy potrzebna jest pomoc
pozyczy kase
wesprze przy kolejnej diecie cud
opieprzy jak nalezy gdy sie zapedzimy
ma dystans do naszych humorow
i poprostu zna nas jak nikt
mowi to samo w momencie gdy o tym samym myslimy.
przyjazn w i nternecie???????????????????????????????????? nie wiem nie doswiadczylam. ale nie wyobrazam sobie przyjaciela zza szyby, ktory nie moze byc przy mnie. dosc konserwatywnie do tego podchodze. ale coz ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Dość częsty bywalec
Dość częsty bywalec



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 2:32, 06 Lut 2006    Temat postu:

Cytat:
ale nie wyobrazam sobie przyjaciela zza szyby, ktory nie moze byc przy mnie.

Z drugiej strony, poprzez sieć łatwiej wyszukać człowieka, z którym nadawałoby się na jednej fali: ma się dostęp do większej liczby ludzi, można sortować, przesiewać, zapominać, szukać dalej. W życiu jest się bardziej ograniczonym: grupa kolegów i koleżanek z klasy/grupy studenckiej, akademika, przychodzących do jednej knajpy, pracujących w tej samej firmie, chodzących na ten sam kurs. Codziennie ci sami ludzie. W Internecie inaczej. Jednego dnia można przejrzeć ileś profili, blogów, for, zajrzeć na kilka czatów.
I w końcu można trafić na kogoś, z kim znakomicie rozmawia się o wszystkim, także o ważnych sprawach. Kto potrafi wysłuchać, doradzić. Komu możemy powiedzieć o sobie tyle, że zna nas znakomicie - czasem lepiej niż my sami. Kto jednocześnie z nami pisze to samo zdanie i kto potrafi powiedzieć "wiem, że naprawdę tak nie uważasz i rozumiem, że to tylko wpływ gorączki/zmęczenia", po czym odesłać nas do łóżka, gdy będziemy uszczypliwi bez powodu. Z kim świetnie się czujemy, nawet jeśli to tylko rozmowa pisana. Coś jak przyjaźń korespondencyjna - przy czym cały czas istnieje możliwość zatelefonowania, spotkania się.
Wielokrotnie obserwowałem powstawanie takich przyjaźni. Na razie staż mają kilkuletni, więc nie umiem ocenić, czy to na całe życie. Ale wydają się bardzo głębokie. W większości przypadków są przeniesione do rzeczywistego świata, a Internet służy jako wygodna i tania forma komunikacji - ale kilka całkiem wirtualnych też się zdarzyło.
(Jak się cieszę, że w mojej definicji przyjaźni nie musi znajdować się wspieranie w diecie cud. Nigdy nie umiałem określić na oko, czy ktoś schudł, utył czy nadal ma tę samą wagę, nie oczekuję też tego od innych - a to faktycznie ciężko ocenić, kontaktując się wirtualnie).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
toja
Nieśmiałek
Nieśmiałek



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd:)

PostWysłany: Czw 0:32, 30 Sie 2007    Temat postu:

Ekspert od spraw przyjaźni, dr Paul Wright definiuje przyjaźń jako „związek oparty na dobrowolnej, wzajemnej zależności, kiedy dwoje ludzi przebywa ze sobą, gdyż tego pragnie – i okazuje sobie zainteresowanie ( a także troszczy się o drugą osobę).”

Przyjaciół można podzielić na trzy rodzaje :
1. Serdeczni przyjaciele – najbardziej zżyty krąg, bliski związek, bezwarunkowo nas akceptują, rozumieją, możemy im się zwierzać, dzielić się z nimi sekretami, istnieje wzajemna empatia, występuje częstość kontaktów.
2. Dobrzy przyjaciele – mają nieco niższy stopień zaufania, powierzamy im tylko niektóre sekrety, mają podobne zainteresowania.
3. Przypadkowi przyjaciele – przelotne związki nawiązane pod wpływem okoliczności życiowych, specyficznej sytuacji.


Isaacs F. (2001) Toksyczni znajomi i prawdziwi przyjaciele. Warszawa: Grupa Wydawnicza Bertelsmann Media


osobiście uważam, że przyjaźń istniejąca tylko w Internecie nie jest możliwa. każdy kto pozna w sieci osobę wartą uwagi i chce podtrzymywać tą znajomość to myśli o realnym spotkaniu. i takich przyjaźni jest mnóstwo - przeniesionych z internetu do rzeczywistości. internet pozwala nam podtrzymywać kontakty z przyjaciółmi, ale do mówienia o stuprocentowej jedności dusz jest niezbędny kontakt w realu ( i nie mam tu na myśli tego supermarketu, hehe).[/i]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
**Mistrz Konwersacji**



Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: U.K.

PostWysłany: Pią 14:10, 31 Sie 2007    Temat postu:

A co jesli tej przyjaźni nie da sie przeniesc do reala (ani żadnego innego hipermarketu)? Very HappyVery HappyVery Happy Bo jesli jestesmy z tego samego miasta czy okolic - wiadoma sprawa - że dziwnie troche gdybysmy utrzymywali li i tylko sieciową znajomość, (chyba ze kompletnie nie mamy czasu, ale to chyba tylko wykręt).
Co jeśli mieszkamy setki kilometrów od siebie? To, że rozmawiamy ze sobą godzinami, dzien w dzien, wymieniamy sie myślami, tajemnicami, osobistymi sprawami; interesujemy sie nawzajem wlasnym zyciem - nie czyni z nas przyjaciół tylko dlatego, że rozmawiamy za posrednictwem komputera??
(Osobiscie nie mam za sobą takich doświadczen, ale wiem że bywają takie relacje miedzy ludźmi). Czy to wtedy nie przyjaźń? Czy uwazywanie slowa przyjaźń w tym kontekscie to nadużycie??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siwyopole
Nieśmiałek
Nieśmiałek



Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:34, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Trudne pytanie. Znam osoby, które piszą do siebie codziennie od kilku lat, dzwonią, rozmawiają godzinami na skype, ale (!), no właśnie... po jakimś czasie zdecydowały się spotkać w realnym świecie, piszą też tradycyjne listy. Uważam, że jest to tak indywidualna sprawa, że nie można powiedzieć - nie ma przyjaźni przez internet. Moim zdaniem jednak Internet - choć ułatwia komunikację - nie zbliża ludzi, nie powoduje empatii. Może nawet w niektórych przypadkach zobojętnia?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grigor
Zadomowiony
Zadomowiony



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:23, 11 Wrz 2007    Temat postu:

Wasze hipotetyczne rozważania przypominają mi trochę historie z mojego życia
Poznałem dziewczynę na jakimś forum potem znaleźliśmy się na forum uczelni. Mieszkamy niecałe 30 km od siebie Studiujemy na tej samej uczelni bywamy na tych samych imprezach okresowo potrafimy rozmawiać ze sobą za pośrednictwem GG albo przesłać dziesiątki sms-ów Mimo że obie strony deklarują taką chęć nigdy nie nastąpił realny kontakt.
Nieraz zastanawiałem się jak nazwać takie coś. W każdym razie ta osoba jest mi bliska


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Psychologia Internetu Strona Główna -> ZWIĄZKI PRZEZ INTERNET Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin