Forum Psychologia Internetu Strona Główna Psychologia Internetu
Artykuły, informacje, poważne dyskusje i luźne rozmowy na temat psychologicznej strony Internetu
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Uzależnieni

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Psychologia Internetu Strona Główna -> CIEKAWOSTKI
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
**Mistrz Konwersacji**



Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: U.K.

PostWysłany: Nie 4:29, 22 Sty 2006    Temat postu: Uzależnieni

22-letnia studentka prawa po powrocie z zajęć na uniwersytecie w Berkeley natychmiast logowała się do sieci i nie przerywała pogawędek aż do rana. Wtedy kładła się na krótką drzemkę, a potem ruszała na wykłady. Taki tryb życia prowadziła przez 4 miesiące. "Byłam cały czas zmęczona, ale nie mogłam przestać" - tłumaczyła później terapeutom.
Rolling Eyes

24-letni mężczyzna wyznał, że przez długi czas grał w MUD-y po 11 godzin na dobę - "Po przyjściu do biura pracowałem 20 minut, potem grałem 2 godziny, znowu parę minut pracowałem i dalej grałem".
Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phogi
Wychodzi z ukrycia
Wychodzi z ukrycia



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok/Warszawa

PostWysłany: Śro 15:10, 25 Sty 2006    Temat postu:

człowiek jest tak uzalezniony od wielu rzeczy, ze sobie z tego sprawy nie zdaje, a dlaczego akurat siec wydaje sie być wdg powszechnego mniemania taka niebezpieczna.
ja też pewnie jestem, ale były o wiele o gorsze rzeczy bez ktorych nie moglam żyć a robilam sobie nimi krzywdę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
**Mistrz Konwersacji**



Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: U.K.

PostWysłany: Śro 23:43, 25 Sty 2006    Temat postu:

Cytat:
Człowiek jest tak uzalezniony od wielu rzeczy, ze sobie z tego sprawy nie zdaje, a dlaczego akurat siec wydaje sie być wdg powszechnego mniemania taka niebezpieczna.


Co masz na mysli?? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phogi
Wychodzi z ukrycia
Wychodzi z ukrycia



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok/Warszawa

PostWysłany: Czw 0:11, 26 Sty 2006    Temat postu:

Cytat:
Człowiek jest tak uzalezniony od wielu rzeczy

Co masz na mysli?? Smile



To tylko mój własny wniosek: Bardziej robiłam krzywdę sobie /nie wspomnę o innych/ poniewierając się wszystkim, co tylko można było nabyć na Centralnym niż teraz, kiedy fakt - jeśli nie pracuję, to potrafię nieludzkie maratony odbywac w sieci. Krzywdy tak bardzo tez nikomu nie robię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
**Mistrz Konwersacji**



Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: U.K.

PostWysłany: Sob 6:22, 28 Sty 2006    Temat postu:

No tak - Phogi - rację masz jak w pysk strzelił, że sa o niebo (piekło!!) gorsze nałogi niż internetowy.

Choć przyznać trzeba, że ja wiele spraw zawaliłam właśnie przez Internet. Przez to, że był ważniejszy niż to, co naprawdę ważne. I najgorsze (??) że tak jest nadal! Yellow_Light_Colorz_PDT_33


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cardiolog
Gadatliwy Paplacz
Gadatliwy Paplacz



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sob 10:14, 28 Sty 2006    Temat postu:

Ech...również zawalam mnóstwo rzeczy przez (nadmierne jak na mój tryb studiów) korzystanie z internetu. W zeszłym roku np. były to 2 egzaminy w 1 sesji. Nie było siły - zamiast czytać ciągle spoglądałem, czy ktoś przysłał mi wiadomość przez GG lub znajdywałem niebywałą wręcz chęć pogrania w gry komputerowe.

Wczoraj pół godziny walczyłem ze sobą, aż w końcu udało mi się wyłączyć komputer i zabrać się za lektury.

Odnośnie samego nałogu: to prawda, są o wiele bardziej wyniszczające, niebezpieczne dla życia zarówno biologicznego jak i społecznego, ale z drugiej strony nie ma co redukować dysonansu, trzeba powiedzieć sobie, że to wciąż jest uzależnienie, które stanowi jedno ze źródeł nieprawidłowości we własnym funkcjonowaniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NightRainbow
**Mistrz Konwersacji**
**Mistrz Konwersacji**



Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: U.K.

PostWysłany: Sob 20:52, 28 Sty 2006    Temat postu:

Cardiolog -
wiem, że to zabrzmi, jak pokonywanie dysonansu właśnie, ale ja naprawdę lubię ten nałóg. Wiem, że tak samo powie nałogowy palacz, ale...... nie mam nic na swoje usprawiedliwienie Yellow_Light_Colorz_PDT_36 Lubię tu być, lubię tu żyć, co sie będę oszukiwać. Moje życie realne nie jest złe. Jestem szczęsliwa, choć moje prawdziwe szczęście trwa właściwie odkąd jestem poza granicami kraju. Lubię moje życie, ale ciągnie mnie stale do tego wirtualnego. I nie obchodzi mnie to, że źle to wpływa na moje zdrowie. Dobrze wpływa -póki co- na moją psychikę, dlatego czuję się dobrze. Smile

wysyłam buziaka Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Psychologia Internetu Strona Główna -> CIEKAWOSTKI Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin