Psychologia Internetu

Grigor · Wysłany: Nie 20:50, 26 Mar 2006 Temat postu:

No własnie 21 lat i świat stoi na głowie. 2 lata do tyłu w edukacji więc chyba najwyższa pora się poddać, zrezygnować z bajek o informatyce. Do tego brak innej koncepcji co robić z życiem. Z wykształceniem średnim ogólnym to mnie nikt do uczciwej pracy nie przyjmie a do pracy fizycznej to ja się nie bardzo nadaje. Wszystko się poprzewracało przez jednego profesorka matematyka

Looker · Wysłany: Nie 21:24, 26 Mar 2006 Temat postu:

Marcin · Wysłany: Nie 22:08, 26 Mar 2006 Temat postu:

Podająca się za faceta transseksualna lesbijka, czyli biologiczny mężczyzna czujący się kobietą i czujący pociąg fizyczny do kobiet - to czemu właściwie zmuszasz się do pisania w rodzaju męskim? Wink

Grigor, marudzisz. O mały włos nie znalazłbym się w sytuacji jak Twoja. Też mam opóźnienia w edukacji, też nie miałbym innego pomysłu na życie - i znam mnóstwo takich ludzi: inteligentnych, z różnymi zainteresowaniami, którym jednak kiedyś w życiu podwinęła się noga. Większość z nich miała taki życiorys, że dziw, że jeszcze są normalni... niektórzy nie byli, tj. mieli żółte papiery.
A jeden z moich nauczycieli z liceum - najlepszy, jakiego miałem - zrobił maturę mając lat dwadzieścia parę. Więc co znaczą dwa lata do tyłu?

Wydaje mi się też, że tu każdy jest inny. Zwykłych ludzi nie interesuje psychologia. Wink

Looker · Wysłany: Nie 22:27, 26 Mar 2006 Temat postu:

Marcin · Wysłany: Wto 1:07, 28 Mar 2006 Temat postu:

Zastanawiam się tylko, dlaczego w takim razie nie korzystasz z dobrodziejstw Internetu i nie podajesz się po prostu za kobietę Wink

Nienaturalna jesteś, ot co Wink

Looker · Wysłany: Wto 5:51, 28 Mar 2006 Temat postu:

Marcin · Wysłany: Wto 18:52, 28 Mar 2006 Temat postu:

Zawsze dotąd żyłem w przeświadczeniu, że dla transseksualistów jedną z najważniejszych spraw jest dążenie do tego, by nie być postrzeganymi jako przedstawiciele swojej genetycznej płci: czyli zmieniają wygląd, używają odpowiednich form czasowników nie tylko w necie i absolutnie nie zadają pytań o to, jaki jest sens w podawaniu się za kobiety, skoro się nimi czują i de facto nimi są.

A godziną się nie przejmuj. Udawaj, że im wierzysz w tę siódmą, a od razu będzie Ci łatwiej wstać.

pogaduszka · Wysłany: Śro 12:44, 29 Mar 2006 Temat postu:

looker zastanawiam sie jak daleko sie jeszcze posuniesz w wyobrazni. przedstawiles mi juz kilka swoich obrazow i wiesz co zastanawiam sie kim naprawde jestes. z jednej strony uwazam ze czasem puszczasz wodze fantazji z drugiej ze mieszka w tobie kilka osob. hm tak sobie tylko mysle bo co przeczytam posta to mam wrzazenie ze kolejny looker sie objawia Wink

NightRainbow · Wysłany: Śro 16:15, 29 Mar 2006 Temat postu:

pogaduszka -
ja mam identyczne wrażenie. Tylko z mojej strony dotyczy to chyba czegoś innego. Looker jest zupełnie inny teraz, niż na początku swojej bytności na forum, zauważyliście Smile

Kiedyś odbierałam go zupeeeeeełnie inaczej. Bardziej poważnie. Chyba tak było lepiej Smile

Looker · Wysłany: Śro 21:14, 29 Mar 2006 Temat postu:

NightRainbow · Wysłany: Czw 0:16, 30 Mar 2006 Temat postu:

W każdej dziedzinie i materii przesada jest niewskazana. W filozofowaniu, myślę, że również, Looker Wink

lena · Wysłany: Czw 6:39, 30 Mar 2006 Temat postu:

Looker · Wysłany: Czw 21:32, 30 Mar 2006 Temat postu:

Sowa lata i nietoperz lata.Oba zwierzaki bezszelestnie.Czy ważne jest jakie mają skrzydła?Jeden widzi błoniaste nietoperza,inny pierzaste sowy,ale patrząc na detale gubią istotę sprawy.Jedynie zdolność lotu jest ważna,bo pozwala przetrwać Laughing

NightRainbow · Wysłany: Pią 0:19, 31 Mar 2006 Temat postu:

Diabeł, jak to się mówi, tkwi wlasnie w szczegółach, Wink

więc patrząc na "istotę sprawy", można przeoczyć ważne szczegóły czyniące czasem ogromne różnice.

pogaduszka · Wysłany: Pią 14:43, 31 Mar 2006 Temat postu:

przed chwila zginela 37 mysz. chyba czeka mnie przeprowadzka do tesciow