Psychologia Internetu

pogaduszka

wogole jakos dziwnie brzmi "seks przez internet". sama bedac ciekawa kiedys weszlam do pokoju erotcznego na czacie w interii. jesu ila ja mialam radochy smialam sie do rozpuku. jakos nie potrafilam sie skupic na "erotyzmie i zmyslowosci" mojego rozmowcy. a jak czytalam pytania "co masz na sobie, albo jak lubisz sie zabawiac" to wymiekalam. rozmowa moja trwalo 10 minut. po czym ktos stwierdzil ze pewnie jestem dziewica i szkoda mu czasu na takie malolaty Smile

Pinki

Czat ...? tam jest kiepsko ,chyba ze ktoś kogoś poznał i dalsza rozmowa przebiega bardziej intymnie ( np. gg ) Co do telefonu to się zgodzę ,może być sympatycznie ale raczej jako forma podkręcenia ,niż pełna satysfakcja Ogólnie to traktowałem to jako zabawę nie upatrywałem w tym celu .Używałem tego jako przynęty ,jeśli ktoś był skłonny się tym zainteresować .A na dłuższą metę działało mi to na nerwy i nudziło .

Zawsze udawałem że nigdy tego nie robiłem i że mam małe doświadczenie Laughing