Psychologia Internetu

NightRainbow

Czy jeśli tolerancja jest naprawdę duża, to znaczy, że jej w ogóle nie ma?
Pytanie może głupio brzmiące... Wink

Chodzi mi o to, że jeśli w Internecie panuje taka samowolka, można być każdym, można robić wszystko, można sobie założyć stronę o czymkolwiek się chce, itp. - to czy można w kontekście tej zbieraniny "wszystkiego", mówić jeszcze o tolerancji?
Może dla takiego zjawiska, jak internetowa rzeczywistość nie istnieje nic takiego, jak TOLERANCJA?
Wiecie co mam na myśli?? Cool

romus87

w swiecie internetu niema czegos takiego jak tolerancja, kazdy robi co jak chce i kidy chce jesli 2 osobie to niepasuje to go blokuje na gg nie musi tolerowa a nieorib mu szkody (np. nieobijajac mu pyska).
Przy tak szerokich mozliwosciach niema mowy o tolerancji.

Grigor

Pare razy spotkałem posty w stylu podaj adres to przyjade i okklepie Ci morde
Stronki o czym chcesz też raczej nie zalożysz bo jeśli to będzie niezgodne z prawem to z większym lub mniejszym prawdopodobieństwem kiedyś ją zamkną

NightRainbow

Jeśli założę ją na bezpłatnymn serwerze, a dostęp będzie lda niewielu, wybranych na przykład ludzi, to długo chyba bym musiala czekać, aż ktoś się tym zainteresuje. Nawet, jakby na nią trafili i zamknęli, założyć mozna drugą, na "drugim końcu świata" Smile

pogaduszka

dla mnie tolerancja jest postawa ludzi ogolnie spoleczenstwa,ktora ma na celu szanowanie innego czlowieka jego pogladow i przekonan takze dzialan. warunkeim jest tylko to by nie krzywdzic innych ludzi.
co do internetu ja bardziej sklonilabym sie w strone kontroli i moderowania. w koncu ktos na to pozwala by zakladac nowe strony i tworzyc jakies tresci. ponadto na czatach czy forach tez sa moderatorzy ktorzy maja za zadanie pilnowac 'korzystajacych".
wydaje mi sie jednak ze takla kontrola jest bardzo trudna i czasem niemozliwa jak w przypadku czatow.
moze za malo chceci albo chetnych majacych sie tym zainteresowac. kto wie. moze malo srodkow nie wiem. jednak nie wydaje mi sie ze skoro ukazuja sie tresci krzywdzace inne osoby to jest to oznaka nietolerancji tych moderujacych czy wlascicieli serwerow.
a co do "wypuszczajacych w eter" owe tresci nie uwazam zeby byli nie tolerancyjni. oni sa porostu glupi albo zabiegaja w ten sposob o to by ich zauwazono.
ale to tylko moje teorie

zero

coż tolerancja i internet to raczej ne wchodzi w grę...
internet to mega zlepka i ludzie ambitni i inteligentni toną w morzy deblizmu i ignorancji.... cenzura jest na porządku dziennym, to ona jest policjantem, którego na codzień większość z nas ma w sobie... reszta już w życiu codziennym się nie kontroluje.... dziś internet jest miejscem w którym wpadają wszyscy ci, którzy w życiu rzeczywstym sobie nie radzą wchodza z nastawieniem : "search, seek and destroy: po naszemu szukaj, znajdz i zniszcz.... i niszcze wszystko, albo bluzgami, albo inaczej... niewiem jestem anarhistą i uważam, ze każdy z nas ma w sobie polcijanta i powiniem dbac o siebie.... bo chyba sięda????

Komar88l

Zgadzam się z Romusem, chyba najlepiej i najprościej to ujął Wink

Siwyopole

Dla mnie brak tolerancji w internecie jest przerażający. Każdego, kto myśli inaczej, można obrazić, wyzwać. W kawałkach tekstu, który jest wyrażeniem myśli jakiegoś człowieka widać nie człowieka, ale zlepek liter.

A jak myślicie, czy nietolerancja w kontaktach przez internet wpływa na wzrost nietolerancji w realnym świecie?

pogaduszka

W zasadzie trudno jest powiedzieć, bo ja nie czytałam na ten temat żadnych badań. Wiem jednak napewno, że złudna anonimowość w internecie powoduje, że "cichy okularnik" staje się "wodzirejem".
Poza tym naprzykład bardzo denerwuje mnie fakt, że na wielu stronach internetowych, czatach, forach napisane jest, że nie toleruje się (pod groźbą usunięcia) wulgaryzmów, pyskówek czy obrażania kogoś. Z żalem zauważam, że wprowadzający regulamin zapomnieli o konsekwencjach niestosownych zachowań.