Psychologia Internetu

Komar88l

Przed netem codziennie siedzę minimum 5-6h. Zawsze do niego mnie "ciągnie" gdy jestem w pokoju. Można nazwać to uzależnieniem?

anais

Zależy do czego go używasz...

NightRainbow

Nie będę oceniać, bo powinny to zrobić osoby bezstronne.
Ja Ci jednak powiem, że siedzę na necie ok. 8 godzin, a weekendy ponad 10. I to w celach tylko rozrywkowych, nie pracuję na kompie. Najdluższa nasiadówka przed monitorem trwała 18 godzin.
Czy myślisz, że jestem uzależniona? Razz

Siwyopole

Czas siedzenia przed komputerem to jedno. O uzależnieniu mówimy, gdy nie można się obejść bez wykonywania jakiejś czynności, jeśli zastępuje ona wykonywanie innych czynności (nawet tych najzwyklejszych), jeśli po zaprzestaniu wykonywania danej czynności występuje tzw. zespół odstawienia,czyli fizyczne dolegliwości. Macie to?

Ja przed komputerem spędzam dużo czasu, chociaż o wiele mniej niż Wy, i też mnie 'ciągnie' do niego, kiedy tylko mam wolną chwilę. Przez komputer nie czytam tyle, co kiedyś, ale na przykład wolę kontakt tradycyjny niż np. mailowy. Myślałem, że jestem uzależniony, ale na wakacjach spędziłem 6 tygodni na Węgrzech bez komputera i internetu, i prawdę mówiąc, wcale mi tego nie brakowało.