Psychologia Internetu

NightRainbow

Jak wielu z nas za pewne się orientuje, w każdej grupie społecznej można wyszczególnić lidera. Można powiedzieć, że czasem nawet dwóch. Mówimy o liderze formalnym i nieformalnym.

Formalnym jest zwykle osoba, która oficjalnie jest menadżerem grupy, jej przedstawicielem, kierownikiem, przewodniczącym. Nie zawsze jest lubiany, często czuje się do niego respekt, z racji tego, że od niego wiele, jakby nie było, zależy. Yellow_Light_Colorz_PDT_26

Lider nieformalny natomiast to ten, ktory ma największy autorytet, jest najbardziej lubiany, ma największy wpływ na grupę; (ale wpływ ten nie jest pod przymusem, jak może być w przypadku lidera formalnego), wynika on z sympatii i utożsamiania się z daną osobą. Wink

Przykład: klasa szkolna. Liderem formalnym jest jej przewodniczący. Zaś liderem nieformalnym może być każda inna osoba, jeśli klasa ją lubi, szanuje, liczy się bardzo z jej zdaniem, powierza jej swoje pomysły i propozycje. Taka dusza dowarzystwa. Może tak być, że lider formalny jest jednocześnie liderem nieformalnym - to najbardziej męcząca funckcja, ale jakże podnosząca samoocenę! Blue_Light_Colorz_PDT_08

W środowiskach internetowych, (fora, grupy dyskusyjne, czasem czaty) również spotykamy się z liderami obu rodzajów, o ile grupa dana istnieje odpowiednio długo.
Pytanie - jak uważacie - w jaki sposób krystalizuje się postać lidera nieformalnego? (Nie pytam o formalnego, bo to oczywiste). Co wpływa na przypisanie mu takiej funkcji? Yellow_Light_Colorz_PDT_49

Czy rządzą tu te same zasady, co w realnym funkcjonowaniu grup?

Looker

anka

nie koniecznie. Nawet tu bym nie powiedziala ze jest jeden lider- ja widze 3. Na duzych forach bywa ich kilku. W jaki sposob sie to wyłania - nie mam pojęcia- to staje sie samoczynnie i nie wierze ze ktos moglby sie na dluzszą mete wylansować. I nei koniecznie to są ludzie ktorzy piszą najwiecej- widzialam forum które taka bardzo duzo pisząca osoba rozłozyla. Byly zarzuty typu- zaglądasz do lodowki a tam ... x. Wydaje mi sie ze to są te same osoby ktore w zyciu są liderami, albo przynajmniej są popularne.

Cardiolog

anka napisała:

Raptus

[/quote]Moim zdaniem nie ma zadnej różnicy w jakim środowisku wyłania się postać lidera.Mogę jedynie dorzucić spotrzeżenie,ze większe grupy np popularne fora mają niekiedy kilku nieformalnych liderów,co często prowadzi do podziału na frakcje zwolenników tego,czy owego ,a to pociąga za sobą konflikty Cool

[/quote]

ale jedno jest pewne,to kobiety maja najwiekszy wplyw,na to kto tym liderem zostanie. Cool

"Gdzieś musi być równowaga - są zapewne jednostki tak żądne afiliacji i uznania, że będą dążyły do popularności także w cyberprzestrzeni, jednakże myślę, że ci najpopularniejsi, to osoby kompensujące sobie ubogą w gratyfikujące bodźce tego typu rzeczywistość".

i to rowniez bardzo madre slowa,chociaz mowiac szczerze,nie spotkalem sie w swoim "forumowym zyciu" Wink

nigdy z taka osobowoscia,a jestem bardzo uwaznym obserwatorem.

zmijka

anka

W sumie to sie zgadzam - bo wlasnie ta... x, w realu okazała sie osobą ... dziwną? takim kims kto nie potrafi rozmawiac tylko mowi: uwaga mówię słuchajcie mnie. W wiekszej grupie to troche trudne było. Ale ona nie byla liderem, ona byla wlasnie taką osobą ktora bardzo duzo pisala ale czy mysmy sie liczyli z jej zdaniem...

A prawdziwy lider moim zdaniem ma silną i przyciągającą osobowość choc nie musi być przez wszystkich kochany. I takie osoby w życiu poza netowym też bedą liderami. Choć przy silnych osobowościach bywa że rzeczywiście wywiązuje się walka o wpływy to nie musi tak być- zależy od reszty ludzi którzy są w grupie.

NightRainbow

Chcialam odpowiedzic na zarzut, jakoby czesto piszáca osoba byla przez to irytujáca. Ja niejednokrotnie taká osobá jestem i nie rozumiem zbytnio takiego podejscia. Jesli jest forum - jest ono od tego, zeby sie na nim wypowiadac. Nie ma zadnych regul, mowiacych czy moge wypowiedziec sie na jednym topiku dziennie, czy na wszystkich. Czy moje wywody maja byc dlugie, czy krótkie. Kazdy pisze tyle i tak, jak umie i lubi. Szczerze powiem, ze calkiem denerwujace jest czasem to, ze ktos rosci sobie prawo do decydowania ile i jak inni majá pisac. Wszak sam sie nikogo nie pyta, ile sam ma sie udzielac na forum, a od innych wymaga by sie "dopasowali". TO jest wlasnie irytujáce! Jesli komus nie podoba sie, ze czesto pisze - moze omijac moje posty! Mnie tez sie wiele rzeczy moze nie podobac, ale co zrobié? Forum jest wspolne i nikt nie powinien narzucac (nawet wspominac) o tego typu 'zasadach' - bo "nie to ladne, co ladne, ale co sié komu podoba". Wink

anka

Ale nikt tak nie twierdzi Very Happy

ja tez bardzo duzo pisze, jestem jedną z najwiecej piszących osob ale nikt wobec mnie takiego zarzutu nigdy nie zastosowal. A są ludzie ktorzy mają taka osobowosc ze to denerwuje, ze masz wrazenie ze cie to osacza i ... no nie wiem jak to nazwac...

Tutaj akurat wogole jest potrzeba zeby ktos pisal i watki zakladal bo by sie nic nie działo. Mnie to forum oniesmiela i hcoc czasem mam pomysly - nie dojrzalam do wlasnych wątkow.

NightRainbow

I to mnie własnie bardzo martwi Sad

Wiem, że ludzie mają pomysły, ale nie piszą, bo czują się oniesmieleni; nie chcą przed pochód wybiegać. Większość tak mysli, dlatego tak będzie bez końca. No bo niby jak ma się to zmienić?
Ja piszę, bo nie uważam, żebym robiła tym wbrew sobie, lub komuś na złość. Faktem jest - moje topiki/posty mogą się nie podobać, mogą wydawać się nahalne, nie interesujące, schematyczne, mało ambitne, zbyt ambitne, mało konstruktywne, za poważne, zbyt śmiałe, przemaglowane, niepotrzebne, infantylne, szablonowe, nieurozmaicone, nieciekawe, irytujące, mało kreatywne, nieprzemyślane, zbyt skomplikowane, niekonkretne, mało zachęcające, tendencyjne, czy najzwyczajniej w świecie dla kogoś nudne - ale gdybym z tego powodu zaprzestała ich pisać - musiałabym chyba zrezygnować w ogóle z Internetu, bo wszędzie, gdzie coś piszę, mogę spotkać się z takim odbiorem. To jest ryzyko umieszczania "własnych wytworów" w Sieci. Smile

Albo się spodobam, albo nie! A nawet jeśli się spodobam, to na pewno nie wszystkim. Zawsze znajdzie się ktoś, komu coś w moim poście/topiku/opisie/avatarze, emotkach nie będzie się podobało. Musze się z tym liczyć, ale jest to rzecz normalna, która działa w obie strony. Zamiast więc się bać nie wiadomo czego - piszę. Do czego aktywnie zachęcam innych. To nie matura, ani praca magisterska, żeby się bać postawionego słowa!! Wink

anka

Ale to forum sie wydaje tak specjalistyczne i podzielone ze czlowiek sie zastanawia gdzie to umiescic, a czy to na temat... Ale nie odbieraj tego jak krytyke tylko raczej usprawiedliwianie sie - bo mi sie tu podoba. Jakby mi sie nie podobalo to bym nie pisala Smile

NightRainbow

Umieszczanie topików, to nie problem! Jesli bédzie cos nie tak, moge przeciez przeniesc! Ponad to jesli nie pasuje Wam topik to niczego - mozecie dac go do dzialu 'Wirtualny swiat i cyberprzestrzen' (no chyba ze topik jest o lampartach) Razz

Wiem, ze to nie byla krytyka. Szkoda mi jest tylko, ze potencjal sie marnuje Very Happy

Looker

layer_07

NightRainbow

layer_07 -
a wiesz czym jest spowodowane Twoje wycofanie w realu? Wiesz, co jest tego podłożem?
(Pytam, bo jedni wiedzą, inni nie)