Psychologia Internetu

Cardiolog

Zainspirowany postem Pinkiego, przeszukawszy z grubsza połacie Internetu natrafiłem na:

Flame war czyli wojna na obelgi, którego doskonały przykładem jest sami-wiecie-jakie forum Wink

Według Wikipedii, kłótnia internetowa to seria wiadomości celowo wrogich lub obraźliwych wysyłanych do grup dyskusyjnych. Jest to jedno z największych pogwałceń netykiety. Najczęściej "wojna" zaczyna się od drobnej róznicy poglądów dwóch użytkowników, z których żaden nie zamierza odstąpić od swojego zdania. Wyraźna jest eskalacja agresji - zaczyna się od drobnych uszczypliwości, a kończy na poważnych obelgach i zniewagach.

Psychologowie tłumaczą tak wysoki poziom agresji tych wypowiedzi faktem wysokiej anonimowości użytkownika internetu, co prowadzi do odrzucenia hamujących ich w analogicznej sytuacji w realnym świecie norm społecznych, co owocuje brakiem poczucia odpowiedzialności za napisane wypowiedzi. Dla wielu ludzi internet bywa też miejscem odreagowania skrywanych frustracji.

(na podst. -->pl.wikipedia.org)

Pinki

Dla wielu ludzi internet bywa też miejscem odreagowania skrywanych frustracji.

To jest dla mnie podstawa wszystkich konfliktów internetowych ze szczególnym uwzględnieniem for specjalistycznych takie mam doświadczenia . Czasami jak czytam nie które wypowiedzi to żal mi ich autorów

NightRainbow

Oh, kłótnie w Internecie powinny dorobić sie specjalnej książki, albo i kilku, ponieważ można przykłady ich mnożyć, interpretować, przytaczać w kółko.
Na forum, na którym bywalam konsekwentnie przez 4 lata i bywam (teraz sporadycznie nadal) - sama byłam obiektem obelg tysiące razy. I 90% wypowiedzi kierowanych do mnie... było o mnie. Yellow_Light_Colorz_PDT_09

Jaka to jestem ...... ...... ...... ...... itp. Etymologia tego jest bardzo długa i chyba dość skomplikowana, ponad to nie miejsce i czas, żeby o tym mówić. W każdym razie - często słowo "kłótnia" nie jest tożsame z tym, co się na tych forach wyrabia. Bo kłótnia zakłada jakoby wyrzucanie sobie w twarz obelg popartych jednak jakimiś powodami! Przekrzykiwanie się "jesteś glupi!!" - "nie, to ty jesteś głupi!!" - nie wiem czym jest, chyba po prostu dawaniem upustu swoim emocjom.

Nie mam osobiście nic przeciwko dyskusjom, w których nikt nie chce ustąpić swojego zdania.

Często jest bowiem tak, że ludzie oczekują od siebie nawzajem, żeby budowane przez lata poglądy zmienić w ciągu jednej rozmowy. Odbijają piłeczkę -czasem w mało cywilizowany sposób-, jednak to jest kłótnia. I ja przeciwko TAKIM kłótniom nie ma nic przeciwko. Gorzej, gdy przypomina to kłótnie dzieciaków w piaskownicy, które sypią się piachem i rzucają łopatkami Rolling Eyes

polimeria · Wysłany: Pon 22:06, 13 Mar 2006 Temat postu:

Kłótnie (czytaj - pyskówki) na forach są nie tylko udziałem frustratów, również są domeną ludzi znudzonych, którzy wypisali się i nie mają nic więcej do zaoferowania. Szczerze mówiąc sama mam małą tolerancję dla "forumowych słodkich idiotów", może dlatego przestałam bywać w niektórych miejscach. Twarde i bezpośrednie opinie nie są mile widziane.

Looker · Wysłany: Śro 1:02, 15 Mar 2006 Temat postu:

To jak ujadanie psów po dwu stronach płotu:-)
Normalnie można komuś z bani pociągnąć i własciwie ssma perspektywa takiego działania oddala awanturę,do której dochodzi tylko wyjątkowo,kiedy ktoś jest psycho,albo siły wydają się być wyrównane.
W Internecie każdy jest odważny,bo siedzi sobie w przytulnum pomieszczeniu i może podskakiwać w poczuciu bezpieczeństwa Laughing

Verdandi · Wysłany: Pią 17:28, 17 Mar 2006 Temat postu:

Psycholog

Ja jestem trollem.
Na forach których nie lubią podsycam kłótnie i je zaczynam.
Jeśli ktoś chce przyczytać kilka moich postów niech napisze na PW.
Oczywiście , w porównaniu z ekspertem marny z mnie troll.

NightRainbow

Dlaczego na PW? Sad

Jak masz coś fajnego, daj poczytać wszystkim! Sad

Od tego jest to forum, by o tym też gadać! Very Happy

anais